Robi się romantycznie! W nowej kampanii Undress Code i pierwszej części kolekcji Spring Summer 2025 odkrywamy rąbka tajemnicy i przenosimy się do pracowni malarskiej. W niej nasza muza - Sophie, nosi nasze nowe, walentynkowe body i bieliznę malując wielkie serce na płótnie, odpoczywa na materacu, czyta poranną gazetę i ucieka od kamery razem ze swoim chłopakiem.

Bardzo intymnie, romantycznie i sennie. W nowej kampanii chcemy pokazać, że Undress Code to nie tylko impreza. To również weekend spędzony w domu, poranna kawa, wspólne oglądanie komedii romantycznych i dni spędzone w łóżku. W tym nastrojowym klimacie i przy akompaniamencie Franka Sinatry rozmarzyłyśmy się na nadchodzące Walentynki.
To historia o podróży wewnątrz, pasji i miłości. Symboliczne, wielkie serce to jedna wielka Walentynka dla wszystkich naszych dziewczyn Undress Code, którym towarzyszymy przy najróżniejszych okazjach. Mamy nadzieję, że tym razem skuszą się na miesiąc pełen randek, w domu lub na mieście ze swoją drugą połówką, przyjaciółkami lub ze samą sobą, bo w Undress Code celebrujemy miłość o każdym kształcie.

A mówiąc o kształtach - to w nowej kolekcji pojawia się ich bardzo dużo i to w rozszerzonej rozmiarówce. Chcemy, aby wszystkie Undress Code girls poczuły się jak w rom comie z lat 90. Niech w tle gra muzyka Whitney Houston, a ten jeden jedyny był niczym Matthew McConaughey w “Jak stracić faceta w 10 dni”.
Ten sezon jest najromantyczniejszy ze wszystkich. Wprowadzamy body, które bardzo wycięte, nadal są bardzo komfortowe i bezpieczne.
Pojawiły się bestsellerowe modele bielizny w nowych kolorach, koronkach i wzorach, odkrywając to i owo. Nowy kolor - piękny niebiesko-fioletowy, odkryty na nowo w naszych bestsellerowych krojach (patrzymy tu na stanik Bliss i jego bezfiszbinową siostrę Gentle), który idealnie nada się na wszystkie walentynkowe randki.
Nasuwa się pytanie... co z naszymi kultowymi body? Nadal tu są i mają się lepiej niż kiedykolwiek. W zmysłowy, ale jednocześnie delikatny sposób eksponujemy kawałek ciała – czy to talia, część brzucha czy plecy. Każdy element w stylu Undress Code – klasyka z odrobiną seksapilu.
W całej kolekcji poukrywaliśmy trochę serduszek, większych i mniejszych, ciekawe czy znajdziecie je wszystkie. Doskonale podkreślą dekolt i zrobią furorę na Twojej randce, zwłaszcza w zestawieniu nawet z najzwyklejszymi jeansami.

Każdy znajdzie coś dla siebie i każdy projekt doskonale podkreśla kobiecą sylwetkę. W końcu naszymi bodziakami nie pogardziła sama Taylor Swift podczas wyjścia ze swoim chłopakiem na wieczorną randkę.
FOTOGRAFKA: Dorota Szulc
MODELKA: Sophie Alice UNCOVER MODELS
MAKE UP & HAIR: Aga Wilk